Muzyka klasyczna kojarzy się większość, zwłaszcza młodym ludziom, jako coś bardzo poważnego, wręcz nudnego i przez to nieatrakcyjnego. Jak myślisz skąd wziął się taki stereotyp?
W kontakcie ze sztuką czy nawet rozrywką większość z nas – zazwyczaj podświadomie – poszukuje spontaniczności i autentyczności. Gdy w przekazie artystycznym ich brakuje staje się on nudny i nieatrakcyjny. Zbyt często i zbyt długo system kształcenia muzyków klasycznych – oraz cała ta scena
muzyczna – narzucał wykonawcom sztywne formy interpretacji i wymagał podporządkowania się. Wykonywana z pasją, nastawieniem na nawiązanie kontaktu z publicznością muzyka jakiegokolwiek gatunku powinna być w stanie traffic do każdego, przełamać bariery zarówno związane z wiekiem jak i pochodzeniem społecznym.
Jesteś uważany za wirtuoza skrzypiec, ukończyłeś Juilliard School uważaną za najlepszą szkołę muzyczną na świcie. Kiedy i skąd wziął się pomysł, aby przełamywać schematy klasyki?
Chciałem, aby muzyka wykonywana przeze mnie była w stanie poruszyć różnorodną publiczność, a nie tak jak dawniej była jedynie przywilejem klas elitarnych. Dla mnie celem sztuki jest przełamywanie barrier i zbliżanie ludzi do siebie, stąd też tak uporczywie starałem się przełamywać schematy w klasyce.
Czym jest muzyka w twoim życiu? Czy jej podporządkowane jest Twoje życie? Co jest Twoim zdaniem najważniejsze w jej tworzeniu i wykonywaniu?
Muzyka jest moją pasją. Zaczynam każdy dzień grając solo Bacha. Nie odczuwam aby moje życie było podporządkowane muzyce, tak bardzo jestem z nią związany, że nie wyobrażam sobie jakby mogło jest w nim zabraknąć. Tak jak już wspominałem w tworzeniu i wykonaniu muzyki najważniejsze są pasja, autentyczność i nieprzekłamana chęć nawiązania kontaktu z publicznością.
Jaki wpływ na Twoją muzykę wywarło życie w Polsce? Co Cię najbardziej zainspirowało? Czy pamiętasz co w polskiej muzyce i kulturze najbardziej Cię uderzyło - coś nowego i innego?
Spędziłem dość dużo czasu w Polsce i współpracowałem z wieloma polskimi muzykami. Uderzyła mnie ich pasja, zaangażowanie i ciąglą chęć doskonalenia swojego warsztatu. W polskiej kulturze najbardziej związany jestem z kulturą okolic gór - uderzyła mnie jej prostota i autentyczność. Staram się chociaż raz w roku spędzić tam trochę czasu, to jedno z moich ulubionych miejsc do przygotowywania nowego repertuaru i tworzenia kompozycji.
Z Nigelem Kennedy rozmawiała Estera Prugar.
Klub Politechniki Warszawskiej „STODOŁA”
ul. Batorego 10, 02-591 Warszawa
telefon: +48 22 825 60 31, +48 691 800 388